To nie jest zwykła podróż – i nie jest dla każdego. Jest dla tych, którzy chcą poczuć świat pod stopami i morze pod deską. Dla tych, którzy wiedzą, że życie mierzy się falami, a nie dniami. Dla tych, którzy wiedzą, że morze to nie miejsce – to uczucie. Sześć destynacji i fala, która nigdy nie umiera.
Są loty. Są czartery. A potem jest to. Globalne polowanie na fale, od surowych brzegów Atlantyku po święte fale Pacyfiku. Od toczących się fal Ericeiry po filmowy blask Malibu – w 34 dni, sześć kontynentów, sześć surfowych mek, sześć wersji tego, kim możesz się stać.
Pierwsza kropla: Serce surfingu w Ericeira, Portugalia
Ericeira to tajna stolica surfingu w Europie. Czeka tu mityczna mapa surfingu z ponad 15 miejscami w promieniu kilku kilometrów – od potężnych reef breaks przy Coxos po długie, eleganckie fale przy Ribeira d’Ilhas. Fale toczą się w stronę klifów Atlantyku z siłą, która jest zarówno kusząca, jak i wyzwaniem.
Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym przy Foz do Lizandro, czy profesjonalistą szukającym idealnych tub przy Coxos, Ericeira oferuje coś dla każdego.
Poranki pachną espresso, a fale przy Ribeira d’Ilhas brutalnie cię budzą. Portugalia nie mówi „hej”. Mówi „trzymaj się”.
Między sesjami surfingu powietrze wypełnia zapach rybnych potraw i świeżo upieczonych pastel de nata. Wybierz się na jednodniową wycieczkę do Nazaré, aby z bezpiecznej odległości zobaczyć, jak największe fale świata rzucają się na klify. Nie przegap wieczornego szumu surfingu w barach wokół Praça da República.
Tutaj życie to nie tylko surfing – małe uliczki są pełne galerii sztuki, sklepów surfingowych i kolorowych łodzi rybackich. Spaceruj wzdłuż nabrzeża, spróbuj świeżo złowionych owoców morza w lokalnej tawernie lub ciesz się nieskończonym horyzontem Atlantyku z klifowego występu.
Wieczna fala: Jeffreys Bay, RPA
Teraz czas na kolejny przystanek: Jeffreys Bay w RPA. Jedna z najbardziej pożądanych fal na świecie czeka na ciebie tutaj. Mieszkasz blisko morza, budzisz się przy prognozach pogody dla surferów i zasypiasz przy cykadach i odległych bębnach. Pewnego dnia wybierasz się na safari. Innym razem odważysz się na najdłuższą przejażdżkę, jaką kiedykolwiek miałeś.
Jeffrey’s Bay jest legendarne. Supertubes, z idealną prawą linią, która może toczyć się ponad kilometr, oferuje jedną z najdłuższych przejażdżek na świecie. Każda sekcja ma swoją nazwę i charakter: od Boneyards, gdzie profesjonaliści rywalizują o najszybsze zjazdy, po Point i Albatross, gdzie fale są bardziej wybaczające i otwarte dla wszystkich.
Tutaj chodzi o czytanie lineup – o wyczucie, kiedy morze otwiera swoje drzwi i daje ci idealny start. Poranki oferują szkliste warunki, podczas gdy popołudnia wypełniają się wiatrem i mocą.
Po surfingu czeka kawa w lokalnych kawiarniach, spacer po niekończących się piaszczystych plażach i może safari w pobliskich parkach narodowych, aby zobaczyć słonie i lwy – przygoda zarówno w wodzie, jak i poza nią. Oprócz surfingu i safari J-Bay oferuje żywą kulturę, od sztuki ulicznej i rękodzieła po świeże targi owoców morza i małe jazzowe bary, gdzie wieczór wibruje muzyką.
To miejsce, gdzie możesz przejść bezpośrednio z plaży na przygodę w dziczy, nie tracąc tchu.
Katedra fal: Duchowość na Bali, Indonezja
Następnie Bali. Tropikalne serce. Ciepło, zapachy, skutery, donice z frangipani i bóg czuwający przy drodze. Uluwatu to twoja katedra. Fale uderzają w wapienne klify, które rzeźbiły legendy przez pokolenia.
Canggu daje ci kawę z mlekiem kokosowym i życiowe mądrości na papierowej serwetce.
Bali to nie tylko wyspa – to legenda surfingu. Uluwatu, z dramatycznymi klifami i krystalicznie czystymi beczkami, oferuje doświadczenie, które wydaje się niemal religijne. Tutaj chodzi o wypłynięcie przez wąskie kanały, czekanie na odpowiedni zestaw i pozwolenie desce naślizgnięcie się do idealnej tuby.
Padang Padang, znane jako Pipeline Bali, przyciąga odważnych swoją szybką, potężną lewą. Dla tych, którzy wolą bardziej zrelaksowaną, ale wciąż magiczną atmosferę, czeka Canggu, gdzie czarne piaszczyste plaże spotykają się z zabawnymi beach breaks i długimi przejażdżkami.
Po surfingu – pozwól sobie na wodę kokosową i balijskie potrawy, jogę z widokiem na morze i relaks, który sprawia, że świat wydaje się stać w miejscu. A gdy zapada wieczór, możesz tańczyć w barze na plaży, podążać za zapachem kadzideł do świątyni lub dać się porwać tropikalnej magii, którą tylko Bali może dać.
Zawsze jest tu więcej do odkrycia – od ukrytych zatok po małe wioski, gdzie czas wydaje się zatrzymać.
Boho dusza surfingu: Byron Bay, Australia
Znowu wyruszasz. Lądujesz w Byron Bay, Australia. Jest jak kuzyn Bali, ale bardziej boho, więcej eukaliptusa, więcej vintage. Surfujesz The Pass. Dzielisz lineup z pelikanami. Zapisujesz kilka myśli na rachunku z plażowej kawiarni. Wynajmujesz vana i jedziesz na Gold Coast na jeden dzień. Siedzisz cicho wieczorem, patrzysz na horyzont. Coś w tobie się uspokoiło.
Byron Bay to przystań surfingu, gdzie każda fala jest jak deklaracja miłości do morza. The Pass oferuje długie, idealne prawoskrętne fale, gdzie możesz przycinać deskę i poczuć się jak lokalna legenda. Dla tych, którzy szukają różnorodności, są Wategos i Broken Head – każde z własnym unikalnym uczuciem i charakterem.
Atmosfera tutaj jest magiczna: po wczesnej sesji surferzy zbierają się na plaży, piją kawę, rozmawiają o falach i planują kolejną wycieczkę wzdłuż Gold Coast.
Wynajmij vana, odkrywaj ukryte plaże i pozwól, by każdy dzień w Byron był krokiem bliżej do nieba surferów. Kiedy słońce zachodzi za horyzontem, nie jest niczym niezwykłym, że plaża wypełnia się muzykami, joginami i tancerzami – Byron Bay to tyle samo festiwal, co destynacja.
Kraina legend: North Shore, Hawaje
Następny: North Shore, Oahu, Hawaje. Teraz to poważne. Pipeline. Sunset Beach. Haleiwa. W końcu jesteś tam, gdzie oglądałeś na YouTube od czasów nastoletnich. Ale nie chodzi już o imponowanie. Chodzi o szacunek. O wypłynięcie, powiedzenie „mahalo” i czekanie. Znajdziesz swoją falę. Może małą. Może idealną.
North Shore to marzenie. Pipeline, gdzie potężne tunele tworzą idealne cylindry, jest dla tych, którzy się odważą. Ale Oahu oferuje więcej niż tylko największe fale: Sunset Beach i Waimea Bay oferują potężny surfing dla tych, którzy chcą poczuć adrenalinę. Dla tych, którzy szukają czegoś bardziej relaksującego, jest Chun’s Reef i Haleiwa, gdzie początkujący i średniozaawansowani znajdą swoje miejsce w lineupie.
Tutaj surfing to nie tylko sport – to kultura, historia i szacunek. Kiedy nie jeździsz na falach, możesz nurkować w Shark’s Cove, wędrować do Waimea Falls lub po prostu odpoczywać pod palmami i słuchać opowieści fal.
Po surfingu czekają kolorowe food trucki z świeżym poke bowl i muzycy grający na ukulele w wieczornym słońcu. Jesteś zmęczony, cały, żywy. North Shore przypomina ci, dlaczego surfing to więcej niż tylko deska i fala – to styl życia, kultura i część duszy.
Ostatnia fala: Filmowy finał w Malibu
I na koniec: Malibu, Kalifornia. Tam, gdzie surfing zaczął się dla światowych gwiazd filmowych i licealnych wyrzutków. Tam, gdzie fale toczą się jak w marzeniu. Długie, miękkie, wymagające cierpliwości. Wybierasz longboard. Odważasz się być powolnym. Bierzesz kawę w Surfrider Café. Może piszesz pocztówkę. Nie po to, by powiedzieć, że dotarłeś, ale że wróciłeś do domu.
Malibu to Hollywood surfingu. Tutaj retro kultura longboardowa spotyka się z nowoczesną Kalifornią. First Point przy Surfrider Beach oferuje fale, które dają wszystkim – od początkujących po profesjonalistów – szansę na taniec na wodzie. Fale toczą się jak obietnica wiecznego lata, z tłem klifów, palm i pastelowych niebios.
Po surfingu czekają butiki, kawiarnie i atmosfera, która wydaje się jak z filmu. Może zrobisz wycieczkę do Santa Cruz, aby doświadczyć klasycznej kultury surfingu, lub cieszysz się fish tacos w San Diego. Ale to w Malibu twoja podróż kulminuje – z zachodem słońca jako tłem i solą na skórze.
A może, kiedy siedzisz tam z piaskiem między palcami i wzrokiem w horyzont, zdajesz sobie sprawę, że podróż nie była tylko dookoła świata – była w głąb ciebie.
Całość: 34 dni. 6 ikonicznych miejsc do surfingu.
Surfowałeś dookoła świata. Niosłeś świat w fali. Zrobiłeś to.
To nie jest tylko podróż – to oświadczenie. Przypomnienie, że morze czeka, że fale toczą się i że zawsze jest nowy horyzont, na który można się skierować.
Ta podróż wymaga: Wytrzymałej deski (lub sześciu do wynajęcia), dobrej pianki, otwartej duszy i tęsknoty za czymś większym niż codzienność.
I może najważniejsze ze wszystkiego: nigdy więcej nie poczujesz się naprawdę jak w domu na lądzie.
Wycieczka zorganizowana i powiązane ustalenie oferują podróżnym różne procesy rezerwacji, ale zapewniają tę samą ochronę na mocy Ustawy o podróżach pakietowych, zapewniając prawa klienta i spokój ducha podczas podróży.